W poniedziałek po zmroku policjanci z Pruchnika, pełniący służbę w miejscowości Bystrowice, chcieli zatrzymać do kontroli kierowcę seata. Mężczyzna wyjechał z drogi podporządkowanej bez kierunkowskazu, gwałtownie skręcając w lewo, a następnie zjechał na drogę szutrową, gdzie zaczął przyspieszać. Funkcjonariusze podjęli za nim pościg, używali sygnałów dźwiękowych i świetlnych, wydając polecenie zatrzymania pojazdu. Kierowca ich jednak zignorował, kontynuując jazdę, aż do momentu, gdy droga przestała być przejezdna.
Jak okazało się po zatrzymaniu mężczyzny miał on w organizmie 1,18 promila alkoholu. 44-latek z gminy Roźwienica trafił do policyjnego aresztu, a samochód którym kierował został odholowany. Za kierowanie w stanie nietrzeźwości i niezatrzymanie się do kontroli kierowcy grozi do 5 lat więzienia.
2 tygodnie temu w Pruchniku miał miejsce tragiczny wypadek.