W niedzielę, przed godz. 22, na policję dotarła informacja o mężczyźnie, który wywołał awanturę na szpitalnym oddziale ratunkowym. Na miejsce przybyli funkcjonariusze z wydziału patrolowo-interwencyjnego, którzy podjęli interwencję wobec awanturnika. Jak się okazało był nim 94-latek. Starszy mężczyzna był pobudzony, wykrzykiwał słowa wulgarne, jednocześnie mając wyraźne problemy z utrzymaniem równowagi. W rezultacie utrudniał pracę personelowi i przeszkadzał pacjentom. W szpitalu przeprowadzono mężczyźnie badanie krwi – wykazało ono aż 3,66 promila alkoholu.
Z racji wyjątkowo podeszłego wieku sprawcy, policjanci zawieźli go do miejsca zamieszkania i przekazali w ręce rodziny. Mężczyzna nie uniknie jednak poniesienia odpowiedzialności przed sądem.
Informacja o kierowcy z Ukrainy, który miał z kolei ponad 2,5 promila.