Słowo pochodzi z j.francuskiego i oznacza nadzwyczajne poddanie się uczuciu panicznego strachu o własne życie jak i o życie bliskich osób. Słowo brzmiące zgrzytliwie w uszach od którego można się zarazić. A więc swego rodzaju wirus. Słowo wirus drąży nasze zmysły, drąży nasze zamierzenia, sprawia popłoch myśli, drąży nasz mózg. Nasze reakcje, kiedy poddamy się panice, bywają często gwałtowne i nie do opanowania i odparcia, o ile posiadamy słabą psychikę. I tu łatwo się jej poddać i ulec jej sile popychającej nas ku najczęściej nierozsądnym decyzjom i zachowaniom w naszych reakcjach.Zatem panika ie utrudnia życia wirusowi wręcz przeciwnie, wspomaga jego żywotność i rozprzestrzenianie się za sprawą naszych ludzkich nieudolności psychicznych, oraz zaniku zdrowego rozsądku. Łatwo mu się wtedy poddajemy i ulegamy jego sile popychającej nas najczęściej ku nierozsądnym zachowaniom i nieodpowiedzialnym czynom. Jak nie ulec panice? Trudne pytanie. Czy jest na to jakieś lekarstwo? Ratunkiem jest całkowity spokój. Łatwo powiedzieć….nie panikuj. Używamy tej przestrogi nader często w potocznej mowie. Widzimy wokół siebie tych, których też dotknęła panika, właśnie jej wirus. On zaraża i atakuje naszą zdolność psychicznego przeciwdziałania, bo pozbyliśmy się zdrowego rozsądku. Panika może zaskakiwać znienacka, kiedy czujemy się najbardziej bezbronni. Zaraziłeś się paniką, a zatem jesteśmy teraz zdolni do największej ilości popełnianych błędów. Staliśmy się temu specyficznemu wirusowi podlegli i uzależnieni. Panika to wirus , który ma też kulisty kształt jak ta nasza kulka Ziemia. Toczy się atakując. Zatem nie dajmy się zwariować. Człowiek zarażony paniką w pierwszym odruchu ucieka. ale nie ma gdzie. Dlatego należy trwać w spokoju na miejscu. Stoicki spokój, opanowanie. Spanikowany człowiek utrudnia i przeszkadza służbom epidemiologicznym, jest utrudnieniem dla rządzących państwem, działa na otoczenie i jest wylęgarnią złych decyzji. Odpowiedzialność nas wszystkich w tej mierze to dziś i na jutro najważniejsze słowo. Odnośnie stanu paniki są prawdy proste i zdawałoby się oczywiste a jednak, aby do nich dotrzeć, dobrnąć, ile trzeba światła. Uważnie według zaleceń, żmudnie i cierpliwie z Bożą pomocą, przepchamy się przez te wszystkie minuty i godziny, noce i dnie, zmuszeni do jeszcze jednego wysiłku przeciwstawienia się złu, które na nas spadło…..