niedziela, 1 października, 2023

Afera przy Konfederackiej

Spór na XIII sesji Rady Miasta Jarosławia.

Zobacz też

Dużą część ostatniej sesji Rady Miasta Jarosławia zajęła kwestia nowych bloków powstających przy ulicy Konfederackiej, pomiędzy istniejącymi już budynkami. W szczególności poruszono wątek losów wąskiej działki między stojącym tam blokiem a ulicą Konfederacką, która dotąd była terenem zielonym, a obecnie pojawiła się na niej spora hałda ziemi. Mieszkańcy najbliższego bloku obawiali się, że w tym miejscu, pod ich oknami, powstanie parking.

Jako pierwszy głos zabrał zastępca burmistrza Wiesław Pierożek, starając się przedstawić chronologicznie losy działki, tak jak było to udokumentowane w Urzędzie Miasta. Jak się okazało spółdzielni, przy okazji zapytania o inną działkę, proponowano jej wykupienie. Spółdzielnia się na to nie zdecydowała, działkę sprzedano deweloperowi, ale w planach przewidziano na niej tereny zielone. Plany te, przewidujące też zabudowę wielorodzinną w miejscu, gdzie obecnie powstają bloki były według niego procedowane przez długi czas, a mieszkańcy mogli zgłaszać swoje uwagi, czego nie zrobili. W trakcie swojej wypowiedzi zastępca burmistrza zarzucił przedstawicielom mieszkańców bloków posługiwanie się nieprawdą i stawianie fałszywych zarzutów. Następnie wypowiedział się przedstawiciel starostwa, zapewniając, że większość miejsc postojowych będzie się znajdowało w piwnicach budowanych budynków, tylko 4 miejsca dla niepełnosprawnych będą na powierzchni przy pierwszym bloku, 10 dalszych na terenie dotychczasowego boiska (którego kwestię również podnosili mieszkańcy).

Później głos zabrał jeden z mieszkańców opisując sytuację z perspektywy mieszkańców, dla których kolejne budowy są uciążliwe oraz to jak według niego zachowywała się i jak powinna się zachowywać Rada Miasta Jarosławia, a także zwracając się do wiceburmistrza, żeby nie uogólniał zarzutów na całą grupę mieszkańców. Z kolei jego wypowiedzią poczuli się urażeni radni (którzy w większości nie brali udziału w podejmowaniu decyzji dotyczących tych działek) oraz burmistrz, który uznał, że wypowiadający się Jarosławianin nie docenia dużych inwestycji w mieście, zauważając tylko drobną zieleń. Niestety wątek uraz i przerzucania się odpowiedzialnością (głównie między radnym Mariuszem Walterem a burmistrzem) zajął sporą część dyskusji.

Mieszkańcy skarżyli się też, że są odsyłani do innych urzędów poruszając się w trójkącie Starostwo Powiatowe – Urząd Miasta – Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, w żadnym nie mogąc otrzymać odpowiedzi na swoje pytania. Pojawił się też wątek boiska piłkarskiego, które istniało przy blokach, a obecnie jest już w części zlikwidowane. Jak się okazało znajdowało się ono na prywatnej działce.

Ostatecznie udało się dojść do kilku wniosków – działka, która wzbudzała największe emocje była i pozostanie terenem zielonym, ale deweloper ma prawo wykorzystywać ją podczas budowy, działka musi się stać na powrót terenem zielonym przed odbiorem inwestycji. Radni zapewnili, że przegłosują deklarację zapewniającą, że nie zmieni się plan zagospodarowania przestrzennego dotyczący tej działki. Niektórzy mieszkańcy, wspierani przez radnego Waltera chcieli zablokowania budowy przynajmniej tego bloku, którego budowa jeszcze się nie zaczęła, ale burmistrz Waldemar Paluch wyjaśnił im, że nie ma takiej prawnej możliwości. Zadeklarował natomiast, że postara się znaleźć miejsce na boisko, z którego mogliby korzystać mieszkańcy, być może powstanie ono przy stadionie JKSu.

Nagranie z sesji Rady Miasta Jarosławia, fragment dotyczący sprawy od 2:56:30, polecamy oglądać na prędkości 1,25 bądź 1,5. Początkowe problemy z jakością nagłośnienia szybko zostały rozwiązane

najnowsze

Sezon 2023 w pełni – Arboretum Bolestraszyce

Arboretum w Bolestraszycach to piękne miejsce pełne roślin i wystaw. Pogoda sprzyja, więc warto je odwiedzić