Tego marcowego wieczoru jak co roku od kilkunastu lat w Małej Galerii MOK duża grupa znajomych i przyjaciół dwóch jarosławskich plastyków Damiana Waliczka i Mirosława Kowalczuka spotkała się aby świętować z nimi kolejny wernisaż. Pojawili się dyrektorzy i koledzy z pracy, uczniowie, sympatycy twórczości, rodzina i zaprzyjaźnieni artyści, oraz oczywiście media. Mogliśmy oglądać prace powstałe w trakcie 2018 roku, a właściwie w drugiej połowie roku. Są to prace wybrane i w szczególny sposób znaczące dla artystów. Grafiki Waliczka melancholijne, nawet smutne, opowiadające historię spraw, które minęły, a ciągle trwają i malarstwo Kowalczuka bardzo kolorowe, żywiołowe, ale w swojej warstwie literackiej niepokojące.
Kto nie był tam dzisiaj z nami może pójść i przekonać się na własne oczy.
Przesłane/TuBa