Wybieramy dwie trasy jedną na Helusz przez Skopów do Babicy i w prawo do Nienadowej lub ścieżką wytyczoną przez ciągniki jedziemy wzdłuż winnicy w stronę zachodnią przy potoku o krystalicznej wodzie, krajem pięknego bukowego lasu.
Tu możemy spotkać miłe dziewczyny pracujące przy uprawie winorośli, zajmujące się też turystyką pieszo-rowerową, zamieniamy parę słów, popularne „Szczęść Boże” i w drogę. To trasa trudna dla rowerzystów, przejeżdżamy po terenach zamieszkałych przez dziki, borsuki, jelenie. Wilka widziałem wieczorem w okresie jesiennym dwa razy 2015 i 2017 z odległości około 40 m, niesamowite spotkanie, tropy wilczych łap często można spotkać na wilgotnych ścieżkach. Niektórzy mieli szczęście zobaczyć niedźwiedzicę z młodymi, ale to wiosną, zawsze kierują się na Roztocze. Nad głową krążą drapieżne gatunki ptaków, w lesie wsłuchamy się w muzykę wiatru, posłuchamy ptasiej kapeli, jest odlotowo, można słuchać ciszy. Dojeżdżamy po lewej stronie do wąwozu którym kierujemy się ostro pod górę do leśnej drogi idącej na zachód i w stronę wieży widokowej na Korzeniach, po drodze kapliczka św. Huberta.
Wcześniejszy wpis – Wycieczka rowerowa
Dalej czekają nas niespodzianki.