Materiał pochodzący od ludzi i zwierząt
Według mikrobiologów Dyson jednym z najczęściej spotykanych składników znajdowanych w filtrach są komórki skóry. Przeciętny człowiek traci 5-15g skóry tygodniowo[1], tyle ile waży torebeczka chrupków. Skóra przybiera postać płatków, które mogą mieć rozmiar zaledwie 30 mikrometrów, niewidocznych dla ludzkiego oka. Komórki skóry, gdy dostaną się do powietrza, są na tyle lekkie, że unoszą się na wietrze, mogą być wdychane i przechwytywane przez filtry oczyszczające.
Włosy, pochodzące zarówno od ludzi, jak i zwierząt domowych, są kolejnym częstym wrogiem filtrów. Włosy mogą łamać się do formatu pyłu zawieszonego, unosząc się
w powietrzu i podlegając wyłapywaniu przez filtry.
Rzadkim, występującym jednostkowo odkryciem jednego z mikrobiologów Dyson dokonanym podczas analizy filtrów, okazało się DNA chlamydii. Chociaż nie udało się określić, jak długo ten czynnik pozostawał obecny w filtrze, to jednak zostało wykonane zdjęcie dokumentujące jego zaistnienie w środowisku w trakcie użytkowania oczyszczacza. Możliwe, że pochodził on od zwierząt, które były w kontakcie z ptakami
i ich odchodami, jednak ze względu na jednorazowy charakter zdarzenia trudno jest wypowiedzieć się na ten temat z pewnością.