piątek, 7 lutego, 2025
SeoHost.pl
Strona głównamainBlogiCerkiew w Tyniowicach

Cerkiew w Tyniowicach

Opublikowane

Zaczyna się luzowanie obostrzeń związanych z epidemią. Może warto pomyśleć o ruszeniu się poza Jarosław.

Bardzo blisko, tuż pod nosem zapomniane urokliwe cudeńka, w sam raz na wycieczki rowerowe. Dawno zamieniłem ciężki samochód na rower, dużo można zobaczyć, historii usłyszeć, polecam.

Na początek cerkiew w Tyniowicach.

Cerkiew w Tyniowicach koło Jarosławia
Urokliwe i zagadkowe wejście od strony wschodniej. Inspiracja dla artystów plastyków i nie tylko.

Wychodzimy zabytkową bramką zamykaną drucikiem, od strony zachodniej.

Parę łyków napoju i kierujemy się do głównej drogi. Po jednym kilometrze zobaczymy starą zabudowę dworu Mycielskich, ich historia to wielki dramat zgotowany przez armię niosącą wolność w 1944 r.

Tu mamy dwa wyjścia albo prosto do Pruchnika, lub w lewo ul. Węgierską wkraczamy w krainę miodów, wina i sera oraz ciekawej cerkwi w Węgierce, to trasa trudniejsza, ale niesamowicie ciekawa.

Następny wpis – Wycieczka rowerowa.

Tekst o cerkwi św. Dymitra w Tyniowicach na wikipedii.

Jarosław na starych pocztówkachspot_img

Najnowsze na stronie

Wojna sądem nad światem?

Nie ma obecnie zdarzenia donioślejszego nad tę wojnę. Kilka wojen na świecie i wszyscy...

Pastorałka

Zmierzch się kładzie hen po polach,ciszę gra,pieśnią dzwoni mróz dokoła,bieli dach.Wschodzi gwiazdka Betlejemska,na niebie...

Cicha noc, Święta noc…

Kontemplując ową ciszę tu na emigracji przypomniały mi się słowa Phil Bosmana, otóż ludzie...

Mikołajki w Jarosławskich Podziemiach

Centrum Kultury i Promocji w Jarosławiu serdecznie zaprasza na wyjątkowe wydarzenie "Mikołajki w Podziemiach...

Więcej

Wojna sądem nad światem?

Nie ma obecnie zdarzenia donioślejszego nad tę wojnę. Kilka wojen na świecie i wszyscy...

Pastorałka

Zmierzch się kładzie hen po polach,ciszę gra,pieśnią dzwoni mróz dokoła,bieli dach.Wschodzi gwiazdka Betlejemska,na niebie...

Cicha noc, Święta noc…

Kontemplując ową ciszę tu na emigracji przypomniały mi się słowa Phil Bosmana, otóż ludzie...