czwartek, 28 września, 2023

Katyń

Zobacz też

Pamięć trwać musi. Pomiędzy 15 a 19 sierpnia 1991 r. w Miednoje wydobyto 243 szczątki osób polskiego pochodzenia. Komunikat ten brzmi sucho, ale nasza pamięć w tych rocznicowych dniach mokra była od łez. Masowy mord bezbronnych jeńców polskich woła o pomstę do nieba. Zwrot ten jest przenośnią, albowiem zbrodnia ludobójstwa winna być rozliczona tu, na ziemi. To po ponad półwieczu kwestia wciąż żywa, boląca i paląca. Jest faktem, że do lat dziewięćdziesiątych jedynie emigracja polska na świecie głosiła prawdę o tej zbrodni przed „zamilkłym” krajem i zastraszająco obojętnym światem. Ta niepodległościowa emigracja piętnowała to zobojętnienie, obłudę i zakłamanie. Dostawały się jej cięgi od komunistycznej władzy. Nie ostudziło to uporczywej pamięci; ukazywały się publikacje książkowe z takim trudem przedostające się do Polski, wyrastały budowane przez diasporę polską pomniki, znajdowały swoje miejsce tablice upamiętniające. Odbywały się systematycznie żałobne modły, rocznicowe akademie i pochody. Ukazywały się liczne artykuły w prasie polonijnej. I dzięki temu właśnie tej prawdy nie udało się ukryć. Fałszowały ją sowieckie środki przekazu, także nasze, polskie publikatory. Szkoda, że w prasie krajowej tak mało pisało się w tym roku o dokonaniach w sferze pamięci polskiej diaspory rozrzuconej po świecie. Nie pisało się o zawstydzającym umywaniu rąk przez rodzimych komunistów, a także przez „możnych Piłatów” zachodniego świata.
Prawda przetrwała w ukryciu wyszła z podziemia. Katyń stał się nareszcie symbolem zła i nienawiści. Pogrzebani w masowych grobach polscy jeńcy w tymże Katyniu, Miednoje, Charkowie i innych miejscach kaźni teraz jeszcze odkrywanych, bądź pozostających do odkrycia, wyciągają w naszą stronę piszczele rąk, pokazują światu miejsce, gdzie wwierciła się kula z „nagana”. Każdy znaleziony guzik munduru staje się żywą relikwią. Jeniecka martyrologia weszła na ekrany naszych kin za sprawą Andrzeja Wajdy. Pamięć trwać musi. W roku 1985 na Międzynarodowym Kongresie Sowietologicznym, który odbył się w Harrogate, znany publicysta prasy polonijnej w Anglii Zdzisław Jagodziński podniósł problem nieskrępowanego dla badaczy dostępu do archiwów sowieckich. Nie wierzył, że tak szybko pęknie tama zakłamania. Nikt nie wierzył. Komunistyczna scena polityczna i koła rządowe III Rzeczypospolitej nadal usiłowały wyciszyć sprawę. Były nawet próby pomniejszenia wymiaru polskiej ofiary i narodowej straty. Pamiętamy chwiejącą się na nogach postać polskiego prezydenta na miejscu kaźni. Spotkało się to z szerokim potępieniem opinii publicznej, Rodzin Katyńskich, Instytutu Katyńskiego, Komitetu Historycznego Badania Zbrodni Katyńskiej i innych, licznych stowarzyszeń oraz środowisk inteligencji katolickiej. Pamięć daleka i pamięć bliska…Katyń. przy słowie tym, jakże złowieszczym, pamięć nasza trwać musi…

jaroslawinfo/blogi

najnowsze

Sezon 2023 w pełni – Arboretum Bolestraszyce

Arboretum w Bolestraszycach to piękne miejsce pełne roślin i wystaw. Pogoda sprzyja, więc warto je odwiedzić