Po nabraniu sił jedziemy w kierunku Jodłówki, skręcając w lewo nowo wyremontowaną drogą, bardzo widokową trasą kierujemy się do Nienadowej mijając stare kapliczki pamiętające jeszcze zabory. W Nienadowej skręcamy w prawo w kierunku Dynowa, mijamy pałac z ciekawymi piwnicami wypełnionymi winami z całego świata. Dalej skręcamy na Przedmieście Dubieckie z fajnym polem namiotowym na którym możemy przygotować się do finału naszej podróży. Rozkładamy duży ponton najlepiej o wyporności 6 osób, niezbędne są kamizelki ratunkowe, San to piękna rzeka, ale lubi zaskoczyć. Nie zapomnijmy o wiosłach, coś do picia i w dół rzeki po 8 godzinach meldujemy się pod mostem w Jarosławiu. To wspaniała przygoda na cały urlop, spędzony w naszym regionie, długo pozostanie w naszych wspomnieniach.
Zakole Sanu. 
Za Pruchnikiem 
Widok z Babicy 
San za Dubieckiem 
San w Babicy 
San pod Dubieckiem 
Most od strony sowieckiej 🙂
