***
Lśnią światłem cmentarze w listopadzie
jakby nie było ciemności i śmierci
i jakby tylko ogród z kwiatami
istniał na miejscu wiecznego
spoczynku i świętych obcowanie
w nieobecności świętych
szukamy wspomnień pośród grobów słów
co dawnym echem
w uszach jeszcze brzmią
i tej miłości
co łączy oba światy
i myśli wspólnych
które wiatr przyniósł
w korony drzew
lekkim dotknięciem pamięci
odchodzimy
niebiańsko pocieszeni
zapalając kolejny znicz
naszej ziemskiej tęsknoty
Iwona Pinno