
Policjanci zatrzymali 32-letniego mieszkańca powiatu przemyskiego, odpowie on za liczne kradzieże z włamaniem do automatów wrzutowych, znajdujących się w myjniach samochodowych. W momencie zatrzymania mężczyzna przebywał na przerwie w odbywaniu kary pozbawienia wolności za przestępstwa przeciwko mieniu.
Od początku września policjanci z wydziału kryminalnego jarosławskiej komendy otrzymywali zgłoszenia o włamaniach do automatów. Łupem sprawcy padały pieniądze, znajdujące się w automatach myjek oraz odkurzaczy. Jednocześnie, w trakcie włamania, powodował on znaczne straty w postaci zniszczonego sprzętu.
Jarosławscy zbierali w tej sprawie informacje i typowali sprawców. Z ich ustaleń wynikało, że włamywaczem może być mieszkaniec powiatu przemyskiego. Policjanci spodziewali się, że dokona on kolejnych przestępstw.
Faktycznie, we wtorek, po godz. 1, na terenie powiatu ropczycko-sędziszowskiego doszło do włamania do kontenera jednej z myjni samoobsługowych. Sprawca tuż po dokonaniu przestępstwa odjechał z dużą prędkością w kierunku Krakowa. Jarosławskim śledczym udało się zatrzymać sprawcę w powiecie dębickim. W pojeździe mężczyzny, w skrytce usytuowanej w desce rozdzielczej policjanci odnaleźli robocze rękawiczki, łom, kominiarkę oraz śrubokręt. 32-latek został zatrzymany, trafił do policyjnego aresztu.
Kryminalni przedstawili mieszkańcowi powiatu przemyskiego zarzuty włamania do kontenera, automatów wrzutowych myjni oraz odkurzaczy na terenie powiatów jarosławskiego i ropczycko-sędziszowskiego. O ile wartość start związanych z samą kradzieżą pieniędzy z automatów została oszacowana przez poszkodowanych na ponad 3 tys. zł, o tyle już starty związane z uszkodzeniem mienia wynoszą blisko 60 tys. zł.
Sprawa ma charakter rozwojowy.
We wrześniu miało miejsce podobne zatrzymanie.